Pyszna fasola pinto na (lekko) słodko

written by Renata Rusnak 12 września 2014

Przyjechał mój organiczny rolnik i znowu mi się drzwi do lodówki nie domykają. Co się nie mieści upchnięte, od razu ląduje w garnku. Na pierwszy ogień poleciał brokuł, bo zamówiłam ich najwięcej. Nie licząc 80 kg pomidorów, które ze świeżą bazylią wrzucę do słoików na zimę.

Przedwczoraj namoczyłam trochę fasoli pinto i dziś w okolicach śniadania zaczęłam gotować, żeby się nie zepsuła. Nie wiem, czy to kwestia porannej godziny, ale doprawiłam lekko słodko i wyszła zaskakująco pyszna, w dodatku świetnie się skomponowała z rzeczonym brokułem.

Aż jestem zła na siebie, że nastawiłam jej tak mało, ledwie na jeden raz. Mogłabym ją jeść cały tydzień. Czasem nastawię dużo i wtedy nie wychodzi jakoś super. A dziś, masz ci los.

Fasola pinto

Potrzeba:

  • 120-130 gr fasoli pinto (na oko sądząc po tym, co odsypałam z paczki),
  • 2 goździki,
  • nie więcej niż 10 ziarenek kminu rzymskiego i
  • tyle samo kopru włoskiego (ziaren),
  • 2 suszone okry. Te maleńkie, jak nie macie to się nic nie stanie. Nie mają za dużo smaku, raczej wartości odżywcze;
  • 2 suszone posiekane peperoncino, razem z nasionami; można zastąpić inną ostrą papryczką;
  • szczyptę stewii*;
  • 2 suszone morele (pamiętajcie o tym, by były niesiarkowane; są w organicznych sklepach),
  • kilka plastrów suszonych prawdziwków, nie za dużo.

* Uwaga: Nie używam białej, oczyszczonej stewii, bo jest tylko trochę lepsza od białego cukru; używam sproszkowanych całych liści stewii. One są po pieronie słodkie, ale mają też trawiasty posmak, dlatego jeśli się ich używa w takiej postaci, zyskuje się wyjątkowo dobroczynne działanie całej rośliny, ale też specyficzny smak, który trzeba wziąć pod uwagę.

Wykonanie; najprostsze:

  1. Opłucz i namocz fasolę, najlepiej na noc.
  2. Wstaw do garnka na średni ogień z wodą 3:1, przemieszaj.
  3. Zbierz starannie pianę.
  4. Dodaj przyprawy poza morelami i grzybami, gotuj 40-50 minut.
  5. Jeśli przykryjesz, zmniejsz ogień i zostaw małą szczelinę, bo będzie kipiało.
  6. Dodaj grzyby i morele, gotuj aż będzie miękka.
  7. Sprawdź poziom wody i albo dolej, albo odparuj. Nie warto fasoli gotować w zbyt małej wodzie i robić jej suchej. Lepiej smakuje, jeśli zostanie jej trochę własnego sosu.

I lepiej od razu pomyśl o zwiększeniu porcji! Szkoda się nią nie nasycić po uszy… Wartość kaloryczna tego jedzenia jest symboliczna, wartość odżywcza zaś wręcz wybuchowa.

Fasola pinto na słodko-ostro

Fasola pinto na słodko-ostro. Wyszła taka brązowa, jak jest na zdjęciu. To rozgotowane po lewej na fasoli to morela. Można ją skroić drobno, wtedy rozgotuje się na sos.

 

Może Cię zainteresować

Napisz komentarz