Mysterious Skin. Piękne i bulwersujące

written by Renata Rusnak 1 sierpnia 2014

Wiem, że zabrzmi to strasznie głupio, ale obejrzałam właśnie naprawdę piękny film o… (dopiszecie właściwe słowo po obejrzeniu) UFO i nieletnim homoseksualnym, prostytuującym się chłopcu!

Czasem ktoś, gdzieś, kiedyś poleci jakiś tytuł, o którym zapomnę, a potem potknę się o niego i bez sprawdzania, co oglądam, włączę. I trafię na niespodziankę.

O Mysterious Skin nie ma sensu opowiadać. Spoilery do niczego się nie przydadzą, wprost przeciwnie. Analizy psychologicznej bohaterów robić nie zamierzam – wszystko w filmie jest jak na dłoni.

A ten jest i piękny, momentami niemal poetycki, i emocjonalnie trudny. Przez połowę scen i chce się odwracać wzrok, i nie można. Młodziutki Joseph Gordon-Levitt wspaniały. Nic więcej nie powiem, bo i czytać nie warto.

Oglądać. Oglądać warto. Zdecydowanie dla dorosłych.

Gregg Araki, Mysterious Skni, 2004-2

Może Cię zainteresować