Renata Rusnak
  • STRONA GŁÓWNA
  • KULTURA
    • Ludzie
    • Podróże
    • Recenzje
    • Krótko
  • ROZWÓJ
    • Dylematy
    • Ekologia
    • Edukacja
    • Świadomość
  • ODŻYWIANIE
    • Miejsca
    • Produkty
    • Przepisy
    • Zdrowie
  • KSIĄŻKA
  • KIM JESTEM
  • KONTAKT

Renata Rusnak

  • STRONA GŁÓWNA
  • KULTURA
    • Ludzie
    • Podróże
    • Recenzje
    • Krótko
  • ROZWÓJ
    • Dylematy
    • Ekologia
    • Edukacja
    • Świadomość
  • ODŻYWIANIE
    • Miejsca
    • Produkty
    • Przepisy
    • Zdrowie
  • KSIĄŻKA
  • KIM JESTEM
  • KONTAKT
LudzieRecenzje

Kino w Kuchni. Działania możliwe również w kulturze 2

written by Renata Rusnak 29 kwietnia 2014

Podzieliłam tekst na dwa wpisy, bo chyba z tej tęsknoty za blogami napisałam wczoraj ogromnie za długi tekscior 😉 Początek tutaj pod linkiem.

Zaczęło się od zwykłego zburzenia konwencji. Standardowa projekcja filmowa już w pierwszym planie została zachwiana przez moje współorganizatorki i pomysłodawczynie projektu wprowadzeniem degustacji posiłków z filmu do projekcji. Na uwagę zasługuje to, że inicjatywa wyszła właśnie od dwóch instytucji ściśle związanych z kulturą (kolumna po lewej).

Kolejnym elementem, który zaproponowałam było wyprowadzenie projektu poza sale kinowe i typowo restauracyjne do przestrzeni offowej. Propozycji było kilka, najlepszą okazała się jednak pusta sala po nieczynnym od kilku lat  najstarszym w Krakowie i absolutnie kultowym kinie Sztuka.

Kino w kuchni, edycja Eden

Było coś niezwykłego w odgruzowywaniu jej, myciu i sprzątaniu, zwłaszcza dla osób, które wiele wrażeń z tej sali wyniosły, a potem w atmosferze, w jakiej sama impreza się odbywała (tutaj zdjęcia).

Od lat nie chodzę na imprezy kulturalne, które zanudzają specjalistycznymi analizami kulturowymi. W moim życiu kultura jest chlebem powszednim – na niej wyrosłam, nią oddycham, ale traktuję ją na tym samym poziomie, co wszystkie pozostałe potrzeby i funkcje życiowe. Zaczęłyśmy więc szukać osoby, która nie zrobi ani analizy filmowej, ani kulinarnej, ani kulturowej w akademickim wydaniu. Dość szybko na horyzoncie pojawił się bloger winiarski, który słynie z bezwstydnego uwielbienia dla dobrego jedzenia. On sam zresztą natychmiast wkręcił się w organizację wydarzenia, proponując świetne after party.

Kino w kuchni, edycja Eden

Nie znoszę sztucznych formalizmów, i nie buduję ich wokół siebie. Cenię sobie bezpośredniość, łatwość i lekkość kontaktów, bo na inne nie mam czasu, dlatego też od razu zaczęłam przedstawiać wszystkie osoby biorące udział w projekcie tonem żartobliwym, wzbudzającym sympatię, ale jednocześnie nie poddającym w wątpliwość ich profesjonalizmu. To zawsze zmniejsza dystans i buduje indywidualną relację, jednocześnie bardziej pasując do współczesnego systemu komunikacji wirtualnej.

Każda osoba, która pojawiała się jako potencjalny partner, została potraktowana całkowicie indywidualnie – do współpracy zaproszone zostały nie firmy, lecz osoby, które te firmy budują, i które nadają im indywidualny charakter. Osoby te również zostały zaproszone do wzięcia udziału w samym wydarzeniu, co tym bardziej wzmocniło ich więź z projektem.

Kino w kuchni, edycja Eden

Dodatkowo bardzo silny nacisk położyłam na tym, co osobiście uznaję za najistotniejszy element, bardzo często lekceważony podczas organizacji przedsięwzięć kulturalnych, czyli na aktywnym zaangażowaniu samych widzów-uczestników projektu.

Uważam, że budowanie współczesnych projektów bez wciągnięcia w nie odbiorcy jest dużym błędem. Poprzez komputer każdy z nas ma dostęp do wybranych dziedzin życia właściwie bez ograniczeń. Wiedza nie jest już ani nieosiągalna, ani nie stanowi tabu. Jest powszechnie dostępna i łatwa w użyciu – jedynymi kryteriami są tu wola, chęci i potrzeby.

Kino w kuchni, edycja Eden

To natomiast, czego najbardziej brakuje osobom funkcjonującym na co dzień w social mediach, na Facebooku, czatach, czy skypach, z nieograniczonym międzynarodowym zasięgiem kontaktów i pozyskiwania wiedzy czy wrażeń, to nawet nie tyle życie towarzyskie, które w dużym stopniu do tych mediów się przeniosło, ale wydarzenie towarzyskie o znaczeniu wspólnotowego działania dla osiągnięcia jakiegoś celu oraz nadanie temu działaniu sensu.

W przypadku kultury takim celem będzie wybudowanie wspólnego odbioru i przeżycia, doznania estetycznego lub nawet duchowego.

Przyglądając się statystykom odwiedzania galerii i muzeów w naszym kraju, łatwo dojść do wniosku, że częściej chodzimy na wernisaże niż na same wystawy. Moim zdaniem dlatego, że mniej potrzebujemy doznać misterium kontaktu ze sztuką, co spotkać się z innymi i razem z nimi przeżyć wspólne doświadczenie tego kontaktu.

Kino w kuchni, edycja Eden

Sama sztuka tylko dla wybrańców i specjalistów pozostaje potrzebą przeżycia bezpośredniego. Większość z nas będzie raczej oczekiwała tego, że poszczególne elementy kultury wpiszą się w codzienność, podobnie jak to się dzieje w przypadku wszystkich bodźców, wzruszeń i wrażeń, jakie nieustannie i niezwykle mocno napływają z internetu i telewizji.

Z tego powodu prawie każda osoba, zapraszana na pierwszą edycję Kina w Kuchni, została potraktowana bardzo indywidualnie, jako ktoś, kto kupując bilet za 65 zł, wspiera bardzo ciekawą – wspólną co ważniejsze – inicjatywę i umożliwia w ogóle jej zafunkcjonowanie. Najbardziej wzruszającym momentem tego bezpośredniego zwrócenia się do zaproszonych gości był udział Attaché Kulturalnego Niemiec, Pani Reginy von Ahn, która pomimo silnego przeziębienia i darmowego zaproszenia, należnego poniekąd z automatu oficjelom kulturalnym, przyszła i zapłaciła właśnie dlatego, by osobiście wesprzeć ten dość kosztowny projekt.

Wydaje się, że właśnie takie indywidualne i przede wszystkim również przyjazne podejście do odbiorcy spowodowało jego silne zaangażowanie, a co za tym idzie pozwoliło na wytworzenie się podczas seansu, degustacji i afteru naprawdę świetnej atmosfery, która z kolei zadziałała jako ogromna nagroda zarówno dla odbiorców, jak i sponsorów i jak dla nas, organizatorów.

Kino w kuchni, edycja Eden

Teraz, przeglądając Cząstki przyciągania Natalii Hatalskiej rozumiem, że nieświadomie zastosowałam kilka na raz elementów działania niestandardowego, w dodatku lokując go w obszarze naprawdę niedofinansowanej kultury. Sądząc po odbiorze zarówno uczestników, jak i partnerów, wspierających nas finansowo, eksperyment się udał i ma szanse na dalszy rozwój. Wiele osób po obu stronach entuzjastycznie (i dobrowolnie) zadeklarowało dalszą chęć brania w projekcie udziału. Wydaje mi się, że jest to świetna metoda działania, pozyskiwania partnerów komercyjnych, oraz trafiania z określonym produktem w atrakcyjnej formie w oczekiwania odbiorców również dla instytucji kultury.

Nie chodzi oczywiście o to, by wszystkie wydarzenia kulturalne były przeprowadzane pozainstytucjonalnie, w offie, lecz by instytucje kultury czasem wykonały jakiś niestandardowy zabieg, który nie będzie dzielił zaangażowanych osób na organizatorów, sponsorów i widzów, lecz przełamie bariery i pozwoli na równy współudział i wspólne przeżycie danego doświadczenia.

Kino w kuchni, edycja Eden

filmKino w Kuchniniestandard
0 komentarz
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
Renata Rusnak

poprzednie posty
Soczewica, trawa cytrynowa, brokuł. Wreszcie zupa, huraa!
następny post
Piękne chmury w niebie dziury

Może Cię zainteresować

Jak się ubieraliśmy. 80/90 style

28 maja 2014

True Detective S02, trzeba się przyzwyczaić, żeby pokochać

12 sierpnia 2015

Sanatorium pod Sąsiadem Trollem. Taras, miedza i stara...

13 marca 2012

Muzea i czy potrzebna sztuka?

19 października 2012

Lipowa 6F, coś dla miejskiego faceta

29 września 2014

Minimalizm Sissel Bjugn (życie w zero waste)

29 listopada 2011

Obrazki z Norwegii. Szkolny autobus

26 września 2023

Prawdziwy pszczelarz i jego dziewczyny

3 września 2018

Blogowigilia 2014. Integracyjny wypas na medal

22 grudnia 2014

Obrazki z Norwegii. Demokracja

11 maja 2023

Napisz komentarz Usuń odpowiedź

MOJA KSIĄŻKA

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

O MNIE

O MNIE

Renata Rusnak

rocznik 1974, blogerka, pisarka, tłumaczka literatury ukraińskiej. Inicjatorka wydarzeń kulturalnych i kulinarnych, propaguje samorozwój, świadome życie i odpowiedzialne wybory.

WIĘCEJ

Subskrybuj

Facebook Twitter Instagram

Instagram

No images found!
Try some other hashtag or username
Footer Logo

renatarusnak.com 2017

  • KSIĄŻKA
  • AUTORKA
  • RECENZJE
  • BLOG
  • KONTAKT
  • MEDIA
  • ZAMÓW