Renata Rusnak
  • STRONA GŁÓWNA
  • KULTURA
    • Ludzie
    • Podróże
    • Recenzje
    • Krótko
  • ROZWÓJ
    • Dylematy
    • Ekologia
    • Edukacja
    • Świadomość
  • ODŻYWIANIE
    • Miejsca
    • Produkty
    • Przepisy
    • Zdrowie
  • KSIĄŻKA
  • KIM JESTEM
  • KONTAKT

Renata Rusnak

  • STRONA GŁÓWNA
  • KULTURA
    • Ludzie
    • Podróże
    • Recenzje
    • Krótko
  • ROZWÓJ
    • Dylematy
    • Ekologia
    • Edukacja
    • Świadomość
  • ODŻYWIANIE
    • Miejsca
    • Produkty
    • Przepisy
    • Zdrowie
  • KSIĄŻKA
  • KIM JESTEM
  • KONTAKT
Przepisy

Szukanie roślinnych smaków – trochę po omacku

written by Renata Rusnak 1 czerwca 2012
Szukanie roślinnych smaków – trochę po omacku

Stałam dzisiaj w Papuamu nad młodziutkim kurczakiem od pana Suska – dosłownie wlałam do niego trochę sosu sojowego, wrzuciłam dużą garść posiekanych ziół, zalałam wodą, przykryłam pokrywą na 40 minut i, co na to poradzę, wyszedł fantastyczny.

W tym samym czasie mocowałam się z burakami, które dziś straszliwie nie chciały być smaczne oraz eksperymentowałam z duszeniem liści brokuła, który na surowo ma bardzo ciekawy smak – między szczawiem a szpinakiem, ale po uduszeniu nabiera nieprzyjemnej goryczy. Patrzyłam na te buraki i na te liście i na tego kurczaka i myślę: dlaczego cokolwiek by nie zrobił z mięsem, zawsze smakuje, a warzywa są takie trudne?

No dobra. Jest późna wiosna i buraki powinny występować wyłącznie w postaci botwiny a nie zeszłorocznych wysuszonych składów, zaś liście brokuła miały prawo mi nie wyjść za pierwszym razem, ok, ale przecież musi JESZCZE COŚ być, co można zrobić z tym jedzeniem, żeby przestało być takie ascetyczne, a nabrało finezji przy jednoczesnym zachowaniu wszystkich zdrowotnych walorów.

Patrząc na te buraki, które ostatecznie dało się doprowadzić do porządku, myślałam o Joelu Fuhrmanie, po amerykańsku promującym jedzenie ani trochę ascetyczne w swoim wyglądzie i smaku, jednocześnie oparte wyłącznie o zdrowe zasady żywienia.

Myślałam, że to wszystko się da, tylko trzeba poszukać jakiegoś klucza, jeszcze lepiej zrozumieć każdą roślinę z osobna, jeszcze więcej dowiedzieć się, o co w tym wszystkim chodzi…

Update po roku – da się! Kwestia dostatecznej ilość eksperymentów, przede wszystkim poznawania smaków roślin solo, potem łączenia, doprawiania i dokładnego przeanalizowania, w którym momencie zdjąć z ognia. No i jakości warzyw.

Update po dwóch latach – śmieję się z tego, z tych swoich nieudolnych początków. Dziś potrafię podać prawie każdą roślinę, którą znam tak, żeby smakowała dobrze albo bardzo dobrze.

Warzywa są super smaczne!

Warzywa są super smaczne!

Fuhrmangotowanie intuicyjnePapuamuzasady odżywiania
0 komentarz
Renata Rusnak

poprzednie posty
Niezdrowe słodycze w sobotni wieczór
następny post
Zdrowie i niezdrowie. Toksyczny głód

Może Cię zainteresować

Ziemniaki przez przypadek – zabójczo prosto i smacznie

23 stycznia 2013

Rozgrzewający mus ryżowy

17 lutego 2012

Placek z soczewicy czarnej belugi z malinami

2 maja 2014

Konopie siewne i praktyczny użytek z łodyg kalafiora

16 stycznia 2015

Nieprzyzwoicie smaczna kasza i fasola z przyprawami z...

18 marca 2016

Ziemniaczanka na półgęsku, ale lepiej bez

13 listopada 2014

Zielona jajecznica i organiczne jajka

17 grudnia 2013

Bardzo proste śniadania na ciepło

8 lutego 2014

Czarna fasola z suszonymi pomidorami na wywarze

4 lutego 2014

Papryka, cebula i soczewica na spracowany poniedziałek

13 stycznia 2014

Napisz komentarz Usuń odpowiedź

MOJA KSIĄŻKA

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

O MNIE

O MNIE

Renata Rusnak

rocznik 1974, blogerka, pisarka, tłumaczka literatury ukraińskiej. Inicjatorka wydarzeń kulturalnych i kulinarnych, propaguje samorozwój, świadome życie i odpowiedzialne wybory.

WIĘCEJ

Subskrybuj

Facebook Twitter Instagram

Instagram

No images found!
Try some other hashtag or username
Footer Logo

renatarusnak.com 2017

  • KSIĄŻKA
  • AUTORKA
  • RECENZJE
  • BLOG
  • KONTAKT
  • MEDIA
  • ZAMÓW