Renata Rusnak
  • STRONA GŁÓWNA
  • KULTURA
    • Ludzie
    • Podróże
    • Recenzje
    • Krótko
  • ROZWÓJ
    • Dylematy
    • Ekologia
    • Edukacja
    • Świadomość
  • ODŻYWIANIE
    • Miejsca
    • Produkty
    • Przepisy
    • Zdrowie
  • KSIĄŻKA
  • KIM JESTEM
  • KONTAKT

Renata Rusnak

  • STRONA GŁÓWNA
  • KULTURA
    • Ludzie
    • Podróże
    • Recenzje
    • Krótko
  • ROZWÓJ
    • Dylematy
    • Ekologia
    • Edukacja
    • Świadomość
  • ODŻYWIANIE
    • Miejsca
    • Produkty
    • Przepisy
    • Zdrowie
  • KSIĄŻKA
  • KIM JESTEM
  • KONTAKT
Dylematy

Trudny moment z życia restauratora – zamawianie mięsa

written by Renata Rusnak 28 lipca 2011

Dzwonię do mojej ekologicznej hurtowni i wypytuję o wołowinę; skąd, jak, jakie zwierzęta, jak hodowane, traktowane, jaka jakość mięsa. Pani po drugiej stronie cierpliwie opowiada, a na koniec podsumowuje: “Oj, to jest bardzo dobre mięso, my jak we wtorek zamawiamy wołowinę w Rolmięsie, to przecież w poniedziałek te krówki jeszcze żyją…”.

Yyy…? Na dobre 15 sekund obie się zwiesiłyśmy.

Bo w środę są w Papuamu, a w czwartek w waszych brzuszkach…

Marynowałam antrykot na jutro i patrzyłam na to mięso. Krowa chyba nie była stara. Raczej całkiem młoda. Wzięłam prysznic i ciągle myślałam o tej odpowiedzialności, jaką niesie za sobą takie zamawianie mięsa. Nie umiem tu wybrnąć z moralnego dylematu.

W Rolmięsie nie dostanie się mięsa bez uprzedniego zamówienia. Nie ma nic z zamrażarki, wszystko na bieżąco ubijane. Jeśli nie zamówię, to któraś krowa pożyje trochę dłużej. Może tylko o tydzień czy dwa, ale jakbym miała być przez kogoś zjedzona, to też wolałabym za chwilę. Jest to więc prawdziwa odpowiedzialność za czyjeś życie.

Z drugiej strony – rzeczywiście mam tu do czynienia z ekologią, z tym, jak rolnictwo powinno wyglądać – wszystko na miarę bieżących potrzeb, tyle ile jesteśmy w stanie zjeść do ostatniego kawałka. Nic ponad miarę, żadne życie nie idzie na marne.

Nie jest to sytuacja jak z wielkich korporacji, “produkujących” mięso. Nie ma masowej rzezi i nie ma niepotrzebnego gromadzenia mięsa, zalegania w sklepach, psucia się po terminie. Nie ma też tego ciśnienia na konsumenta – jest tak tanio, że możesz a nawet powinieneś jeść mięso trzy razy dziennie. Tutaj nie przebiałkowisz się, ani nie przetłuścisz mięsem, które kosztuje odpowiednią ilość pieniędzy. Oczywiście, jeśli jesz wedle miary. To też ma jakiś sens.

Rozmawiałam też z moją organiczną rolniczką o swoich mięsnych dylematach moralnych. Powiedziała: “Jak na początku łapałam kury do zabicia to płakałam. Dalej nie mogę ich zabijać, ale teraz rozumiem to tak, że każdy na świat przychodzi z jakąś misją. Ich misja jest niestety taka. A zadaniem człowieka jest to, żeby ich krótkie życie uczynić dobrym i szczęśliwym, żeby mogły polatać po tej łące, najeść się ziółek, żeby miały gdzie spać”.

My im to musimy dać za to, co one dają nam… I po indiańsku, nie wolno nam żadnego życia zmarnować – już lepiej podziękować anonimowej kaczce czy kurze, tym bardziej krowie. Ja przynajmniej tak robię.

Chrumek - pierwsza mangalica w gospodarstwie państwa Lorków Koziarnia. Wypieszczony i wyprowadzany na spacery, karmiony smakołykami i drapany, zjedzony we wrześniu 2013. Decyzja była bardzo trudna.

Chrumek – pierwsza mangalica w gospodarstwie państwa Lorków Koziarnia. Wypieszczony i wyprowadzany na spacery, karmiony smakołykami i drapany, zjedzony we wrześniu 2013. Decyzja była bardzo trudna.

mięso
0 komentarz
0
Facebook Twitter Google + Pinterest
Renata Rusnak

poprzednie posty
Kawa z piasku za rozbójnicze 12 zł
następny post
Ekologia osobista zaczyna się od siebie

Może Cię zainteresować

Odpowiedzialne reklamy Coca Coli? Imigranci w Dubaju

9 maja 2014

Energetyka Ajurwedy i Pięciu Przemian a Styl Zachodni

20 września 2013

Kurza ferma czy kurza dupa? O fermościemie

19 kwietnia 2014

Znakowanie jajek i zamieszanie wokół wielkanocnych pisanek

18 kwietnia 2014

Królik w zmyślonej potrawce

14 września 2011

Chodakowska vs. Slow Food? Co za bzdura

19 marca 2014

Casus Novej Krovy

31 stycznia 2014

Kongres Lema we współczesnej wersji. Czy pożrą nas...

4 września 2014

Coca Cola specjalizuje się z społecznej odpowiedzialności?

29 maja 2014

Knajpa z misją. Zbyt wysoki standard edukacyjny

21 kwietnia 2015

Napisz komentarz Usuń odpowiedź

MOJA KSIĄŻKA

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

O MNIE

O MNIE

Renata Rusnak

rocznik 1974, blogerka, pisarka, tłumaczka literatury ukraińskiej. Inicjatorka wydarzeń kulturalnych i kulinarnych, propaguje samorozwój, świadome życie i odpowiedzialne wybory.

WIĘCEJ

Subskrybuj

Facebook Twitter Instagram

Instagram

No images found!
Try some other hashtag or username
Footer Logo

renatarusnak.com 2017

  • KSIĄŻKA
  • AUTORKA
  • RECENZJE
  • BLOG
  • KONTAKT
  • MEDIA
  • ZAMÓW