Zmiany na blogu pociągnęły za sobą wyzerowanie wszystkich statystyk, i wejść i lajków i też komentarzy. Te ostatnie podobno da się jeszcze zaimportować.
Mnie tymczasem zostało jeszcze jakieś 30 starych wpisów do przeredagowania i wstawienia zdjęć, oraz równo tydzień organizacyjny do pierwszej edycji Kina w Kuchni. Na nowe wpisy wciąż brakuje mi czasu, ale już niedługo. Tymczasem zachęcam do czytania tych starszych wpisów, są całkiem ciekawe 🙂