Pamiętałam, że A Single Man jest pięknym filmem; nie pamiętałam dlaczego. Zobaczyłam ponownie kilka lat i kilka doświadczeń później i już wiem dlaczego jest tak piękny. Nie powiem jednak, bo to jeden z tych rzadkich obrazów, które nie są do opowiadania, a do osobistego przeżywania. Straty i uważności w życiu, obu jednocześnie.
A oprócz wszystkiego, jest to teatr jednego Aktora – Colina Firtha.