Renata nastawiła zielony groch i poszła na taras czytać książkę. Zastanawiała się długo, który z sąsiadów gotuje coś niesmacznego, co zalatuje aż tak nieprzyjemnie. Kiedy wróciła do własnej kuchni, przekonała się, że garnczki z Ikei po raz kolejny uratowały ją przed wzywaniem straży pożarnej. Zalała spalonkę wodą, przykryła pokrywką, żeby więcej nie śmierdziała, odstawiła na parapet i zajęła się swoimi bardziej palącymi sprawami. Kiedy po trzech dniach natknęła się na garnek, odkryła piękno otaczającego ją świata w nowej postaci…
Życie na tej planecie jest piękne
poprzednie posty