Spożyłam swój przydział. 2/3 butelki Antico Locorotondo z dwóch butelek na trzy osoby, czyli o jakieś dwa kieliszki za dużo. Mój bezpieczny standard…
impresje
-
-
Musiałam udać się po coś do Nowego Targu, pozałatwiać jakieś papierki. W do połowy pełnym (choć, żeby w tym przypadku zaprezentować myślenie pozytywne…
-
Chwila zatrzymania. W pojawiającym się niekiedy słońcu grzeszna drobnostka – biała kukiełka z Liszek z masłem i miodem na drewnianej desce, prosta obserwacja…
-
Nie myślałam, że globalne ocieplenie kiedykolwiek będzie mnie tak cieszyć, jak w tych ostatnich dniach w samym środku stycznia. Tradycyjnie ten i kolejny…
-
Siedzę w kuchni u mamy. Spokój, cisza i noc. Wszyscy śpią, jeszcze tylko piekarnia cicho stuka. Choinka – z polskimi bańkami. Już nie…
-
Moją ulubioną porą dnia ze wszystkich na świecie od dziecka pozostaje ta, w której jest już (za) późno. Wszyscy śpią, zza okien nie…
-
Ciemna strona księżyca, NY, 04.11.2002. Dziś Nowy Jork pokazał mi się z trochę innej strony. Dość późno wracałam do domu z odległej części…
-
Po raz kolejny w trzy minuty podjęłam decyzję, że jadę gdzieś kawał drogi, zanim się zastanowiłam po co i czy warto. To pytanie…
-
Recenzje
Nocny wpis o zburzonej czułości i hummus z obciętych skrzydeł
przez Renata Rusnak 30 listopada 2013Jest taki wieczór, kiedy z pozoru nie dzieje się nic. Zbliża się cisza – nadal nie stanie się nic. Spokojnie sączę wino, którego…