Pracuję nad Jedzem, bo dostał nową szatę i wreszcie wygląda jak człowiek. Czyli tak samo jak Jest.
Czy już zorientowaliście się, że moje profilowe zdjęcie na głównej się zmieniło? Robota niezastąpionej Agi Wojtuń.
Niesamowitą mam radochę, bo dokopuję się do dawnych cudów, pisanych jeszcze podczas prowadzenia Papuamu. Pierwszy wpis pochodzi z lipca 2011, czyli blog trochę już sobie liczy. Może któregoś dnia przeglądnę Facebook Papuamu, który wtedy prowadziłam bardzo, bardzo aktywnie, i tam zostawiałam większość wpisów; co ciekawsze dobrze byłoby przenieść na blog.
I oto, spójrzcie do czego się dokopałam: do odwiedzin Eve i Adele w Papuamu! Że też dla mnie obserwowanie ludzi zawsze jest ciekawsze niż wykorzystywanie ich do promocji i wizerunku 🙂 Jadły u mnie trzy razy, za każdym razem bardzo, bardzo zadowolone, zresztą jak prawie wszyscy goście z Zachodu, a ja nic z tym nie zrobiłam. Och 🙂
Czytajcie koniecznie: http://renatarusnak.com//sztuka-w-zyciu-restauratora/