Całą północna część dzielnicy Paryża Haut Marais zostanie przebudowana pod butikowe centrum z wysokiej jakości organiczną, lokalną i slow foodową żywnością. Dobrze to czy źle?
Dobrze, bo rozbudza świadomość jedzenia, źle, bo stwarza enklawy dla bogatych. Ubodzy znów pozostają skazani na migrację, niską świadomość i choroby.
Jeśli cała zdrowa, lokalna i slow foodowa żywność będzie zabezpieczać potrzeby bogatych, to co ze zwykłymi ludźmi? Nadzieja w tym, że sami zajmą się własnym wyżywieniem oddolnie, tworząc zrównoważone gospodarstwa rolne, że powrócą z miast na wieś, z przemysłu do ziemi.
Oby wciąż mieli do czego.
Czytaj pod linkiem o projekcie.