Metal o poranku

written by Renata Rusnak 3 marca 2014

Spokojny, niedzielny poranek. Drzemię w półśnie, kiedy zostaję potraktowana dźwiękami brutalnej muzyki, do której mój syn ćwiczy bas. Nie dowierzam – po co on to robi? Jakieś specjalne riffy?

Podnoszę się, żeby choć zamknąć drzwi. Zerkam do niego zaskoczona, że już nie śpi, przygotowana do wyrażenia swojego estetycznego zniesmaczenia.

Synuś podnosi na mnie ciężkie, zdegustowane spojrzenie i retorycznie pyta:

– Dlaczego muszę grać w tak niskim stroju tak straszną muzykę?

Zgłosił się na konkurs i okazało się, że musi grać metal…

Może Cię zainteresować