Był czas, że dzień zaczynałam od wypicia szklanki wody, stojącej na stoliku przy moim łóżku. Teraz dzień zaczynam od szukania gumy do włosów, którą noc wcześniej po omacku gdzieś z włosów ciapnęłam.
Posiadanie długich włosów po latach ma i te zaletę, że można wsadzić w nie taki ołówek, a po paru godzinach natknąć się na niego przypadkiem, w zadumie grzebiąc we własnej głowie. I proszę – jest jak znalazł!