Ładne bardzo, urocze. Takie nieco w klimacie Oh, Boy, tylko może ciut pozytywniejsze. Właściwie nie wiem czy w klimacie – oba czarno-białe, oba o bohaterach w podobnym wieku i z dość podobnymi problemami dorastania, choć o innej genezie i z innymi rozwiązaniami.
Ogląda się wyjątkowo dobrze, bo też estetycznie jest to całkiem dobrze zrobiony film. No i nie nudny, nawet jeśli bohaterka niekiedy irytuje. Nie ma co się rozpisywać – oglądajcie.