Wafle ryżowe, zwane niekiedy “dyktą ze sklepu” gluten free, bio chrzan na maślance z Gospodarstwa Sokół, bio pasta z soczewicy, bio natka od Chorążkich i kozi ser wędzony z Nielepic. Deska po granatach by Renata.
Czyli: too late to die young, jak przeczytałam na koszulce jakiejś laski.
Żyj, nie umieraj, wybieraj co jesz, zjedz to z fajnymi ludźmi.