Renata Rusnak
  • STRONA GŁÓWNA
  • KULTURA
    • Ludzie
    • Podróże
    • Recenzje
    • Krótko
  • ROZWÓJ
    • Dylematy
    • Ekologia
    • Edukacja
    • Świadomość
  • ODŻYWIANIE
    • Miejsca
    • Produkty
    • Przepisy
    • Zdrowie
  • KSIĄŻKA
  • KIM JESTEM
  • KONTAKT

Renata Rusnak

  • STRONA GŁÓWNA
  • KULTURA
    • Ludzie
    • Podróże
    • Recenzje
    • Krótko
  • ROZWÓJ
    • Dylematy
    • Ekologia
    • Edukacja
    • Świadomość
  • ODŻYWIANIE
    • Miejsca
    • Produkty
    • Przepisy
    • Zdrowie
  • KSIĄŻKA
  • KIM JESTEM
  • KONTAKT
Recenzje

Behind the Candelabra – kochanek swojego mistrza

written by Renata Rusnak 30 grudnia 2013
Behind the Candelabra – kochanek swojego mistrza

Behind the Candelabra, czyli Wielki Liberace – właśnie wróciłam z kina. Byłby to świetny film, gdyby się im coś ostatnio w głowach nie porobiło z tymi zakończeniami i nie przedłużali ich jak dorzynanie konającego tępą piłą motorową na ósmej części horroru klasy B (dopiero co pisałam o Kamerdynerze). Z rozwleczonym zakończeniem czy bez – warto jednak zobaczyć i to właśnie w kinie, ze względu na wspaniałą wizualną stronę obrazu.

Film niby jest o Liberace – gwieździe pop fortepianu, w rzeczywistości jednak o jego kochanku Scotcie i o trudnych relacjach na linii sponsor-utrzymanek (płeć obojętna).

Postaci pokroju Liberace – artyści, osobowości wybitne, nie są w stanie funkcjonować w standardowych warunkach – do swojej twórczości koniecznie potrzebują silnych emocji i wielkich wyzwań. Funkcjonowanie w takim związku możliwe jest tylko i wyłącznie przy całkowitym zachowaniu odrębności osobowej. Jeśli to się nie uda, wcześniej czy później taka osobowość straci zainteresowanie swoją skonsumowaną już na wszystkie strony ofiarą, nawet gdyby darzyła ją wyjątkowo silną atencją.

Relacje Scotta i Liberace z łatwością da się przenieść właściwie na każdy dowolny związek, w którym jedna osoba posiada i dominuje, druga odpłaca się uległością i oddaniem. Niezależnie od tego, jak silne i na jak długo lub krótko połączą ich więzi – w momencie, gdy jedno straci swoją identyfikację i autonomię, przestaje być równorzędnym partnerem, przestaje być wyzwaniem, przestaje cieszyć i dawać.

Staje się też zaprzeczeniem siebie samego, szczególnie jeśli zaczyna kłamać sobie w żywe oczy i ucieka się do znieczulaczy.

Jedynym wyjściem w tej sytuacji jest zachowanie swojej odrębności i siły, utrzymanie równowagi w tym co fascynuje w drugiej osobie i jest fascynujące w nas, co się daje i co bierze. Nie warto siadać na laurach i cieszyć się chwilą, jak zrobił to Scott – chwila rozciągnięta w nieskończoność nudzi. Śmiertelnie.

Nikt wielki nie urodził po to wielki by umierać. Każdy chce żyć wiecznie, a związki mają tylko to życie stymulować, inspirować.

Świetny przykład takiej niezależności i siły obojga partnerów w związku znajdziecie w serialu House of Cards, w małżeństwie Underwoodów.

Film jest dobry nie tylko zresztą z uwagi na skomplikowaną relację dwóch rozpuszczonych złotem i sławą facetów – bardzo ciekawie rozpracowana i przedstawiona została cała ekipa Liberace, wszystkie postacie drugo- i trzecioplanowe znakomicie wkomponowują się w całą tę układankę zawiłości i zależności, dając niezły background tej relacji, każąc domyślać się interesom, jakie są dookoła nich kręcone. O wysmakowanej wizualnie stronie filmu nie będę mówić, ale jest co oglądać, jeśli tylko lubi się świecidełka i widowiska. Douglas i Damon w swoich rolach – znakomici.

Zdecydowanie warto zobaczyć i warto wyjść po scenie, w której Scottie ogląda rozdanie Oscarów.

Steven Soderbergh, Behind the Candelabra, 2013

Steven Soderbergh, Behind the Candelabra, 2013

filmzwiązki
0 komentarz
Renata Rusnak

poprzednie posty
Skórka pomarańczy i kasza jaglana z brokułami
następny post
Jak zostać ekspertem od zielonych koktajli?

Może Cię zainteresować

Dlaczego kocham seriale

20 listopada 2013

Najważniejsze książki w moim życiu, top 10

8 września 2014

Dantego listy do Koryntian z kuchni

7 listopada 2013

Ciasteczka amarantusowe do kawy

8 stycznia 2012

See Bloggers, merytoryczna piguła z procentami na przyszłość

27 stycznia 2015

PSBV i nie ma się o co kłócić...

20 stycznia 2014

Bardzo ładny Kar Wai Wong

11 września 2014

Hejt mięsny a odżywianie roślinne

14 stycznia 2014

Jak zostałam producentką filmową (albo prawie)

24 października 2017

True Detective S02, trzeba się przyzwyczaić, żeby pokochać

12 sierpnia 2015

Napisz komentarz Usuń odpowiedź

MOJA KSIĄŻKA

DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ

O MNIE

O MNIE

Renata Rusnak

rocznik 1974, blogerka, pisarka, tłumaczka literatury ukraińskiej. Inicjatorka wydarzeń kulturalnych i kulinarnych, propaguje samorozwój, świadome życie i odpowiedzialne wybory.

WIĘCEJ

Subskrybuj

Facebook Twitter Instagram

Instagram

No images found!
Try some other hashtag or username
Footer Logo

renatarusnak.com 2017

  • KSIĄŻKA
  • AUTORKA
  • RECENZJE
  • BLOG
  • KONTAKT
  • MEDIA
  • ZAMÓW